Co jeść:
- Dużo warzyw! Mają mało kalorii, są smaczne i do tego idealnie wypełniają żołądek.
- Produkty bogate w błonnik. Błonnik pęcznieje w żołądku i wywołuje uczucie sytości. Błonnik zawierają: owoce, warzywa i produkty zbożowe, czyli kasza gryczana (102 kcal/100g), kasza jęczmienna (109 kcal/100g), ryż brązowy (111 kcal/100g), pieczywo żytnie, mieszane z dodatkiem ziaren oraz pieczywo pszenne z mąki graham, płatki zbożowe pszenne i żytnie, otręby.
- Nabiał - mam na myśli np. jogurty (mój ulubiony to sojowy, w 100g ma 50 kcal) albo serek wiejski.
Czego nie jeść:
- Mimo tego, że pieczywo zawiera dużo błonnika powinnyśmy go ograniczyć, tymbardziej pieczywo białe z powodu na dużą ilość węglowodanów i dużą ilość kalorii w białym pieczywie.
- Tak samo makarony i ziemniaki.
- Zdecydowanie słodycze.
- Ser! Ma ogromnie dużo kalorii, np. zwykły ser gouda w 100g 356 kcal (jeden plasterek to 25g, czyli 89 kcal)
- Jedzenie smażone na oleju, lepiej zdecydować się na masło, jest to nawet 15 kalorii różnicy w 10g (2 łyżki).
- Najlepiej zamienić mleko 3,2% na 0,5% albo 1,5%. Tylko nie 0%, ponieważ takie mleko słabo się wchłania. Zawierają one więcej białka, mniej cholesterolu i oczywiście tłuszczu. Mimo tego, że mają trochę więcej węglowodanów (na witaminy nie patrzcie, ponieważ są to znikome ilości w każdym rodzaju mleka). Osobiście piję (o ile) mleko bez laktozy 1,5%, które można dostać w kauflandzie.
Pamiętajcie, że lepiej ograniczyć te produkty do minimum zamiast całkowicie usuwać je z jadłospisu, bo prędzej czy później rzucicie się na nie.
Co jest złego w węglowodanach? I czemu różn rzeczy z niskotłuszczowego mleka gorzej się whcłaniają?
OdpowiedzUsuń